á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Nie liż tej książki to pozycja skierowana do dzieci. Tekstu jest niewiele, większość stron zajmują ilustracje. Ich autorem jest Julian Frost, (...) który bakteriom i zarazkom nadał ciekawe, śmieszne i przyjemne dla oka postacie. Dzięki tym rysunkom łatwiej zaprzyjaźnić się z bohaterami książki.
Krótka opowiastka mówi o tym, że wszędzie, na każdym możliwym skrawku, znajdują się mikroby. Nie tylko na naszym ciele, lecz naprawdę wszędzie. O tym, czym są, co robią i jakie gatunki można spotkać, możemy przekonać się, czytając książkę. Autor pokazuje, że to bardzo małe żyjątka, które można zobaczyć jedynie pod mikroskopem.
Zabawna forma opowieści sprawia, że książka jest ciekawa i dobrze się ją czyta. Lekko napisana, w gawędziarskim stylu, prezentuje zagadnienie naukowe, nie za bardzo je komplikując. Autor pamiętał, do kogo kieruje książkę i postarał się, by maluchy nie były znudzone historią, którą przedstawia. Na dodatek zwraca się bezpośrednio do swoich czytelników i zleca im pewne zadania do wykonania, co angażuje czytelnika i sprawia mu frajdę.
Nie liż tej książki to ciekawa pozycja dla najmłodszych. Nie tylko dobrze się można przy niej bawić, lecz także dzięki niej dowiadujemy się nowych rzeczy. Ilustracje, fotografie rzeczy pod mikroskopem i forma opowieści sprawiają, że książeczka jest bardzo atrakcyjna dla dzieci, które na pewno będą chciały czytać ją kilkukrotnie.
Wprowadzenie właśnie tych rysunkowych postaci wywołało we mnie poczucie serwowania dziecku niepotrzebnego chaosu informacyjnego. (...) Co prawda na końcu książki jej komiksowi bohaterowie zostają przedstawieni "z imienia i nazwiska", tj pokazane są grafiki obrazujące ich rzeczywisty wygląd, jest też uczciwie wyjaśnione, że drobnoustroje nie mają one w rzeczywistości oczu ani buzi itd. Mam jednak poczucie, że taka strona powinna się znaleźć na początku książki a nie z tyłu, by dać małemu odbiorcy odpowiedni kontekst i szansę na potraktowanie później poznawanych bohaterów w sposób umowny, niedosłowny.