145352
Książka
W koszyku
Trzeba widzieć wrzosowiska późnym latem! Wówczas równina, ta smutna żebraczka, przystraja się w płaszcz królewski różowo-lila wrzosów, przetykany brzęczącym złotem pszczół, zakończony, niby szlakiem wspaniałym, ciemną obwódką lasów. Jak okiem sięgnąć ciągnie się rozległa, falista przestrzeń ubogich piasków, na których tylko jeden niewybredny wrzos wyżywić się może, ale ciemna linia w oddali na widnokręgu majacząca to las, wspaniały las liściasty, jakich mało, a za lasem leżą łąki, pola złote od zbóż, wioski ze strzelistymi wieżycami kościołów. Kraina ta nie jest bynajmniej taką pustynią, jak opisują ją w książkach. [...] Było to przy końcu czerwca. W chłodnej wodzie miniaturowej zatoki brodziła para mocno opalonych nóżek. Małe, również silnie opalone ręce podciągały ostrożnie ponad kolana grubą, z wełnianego samodziału tkaną, czarną sukienkę. Woda odbijała twarz drobną w okoleniu lnianej chusteczki, zawiązanej na ramionach. [...] Opalone, bose nóżki wyskoczyły na brzeg. Czy widział kto podobnego do mnie tchórza? Przestraszyć się własnych oczu? Zawstydziłam się sama przed sobą i przed moimi przyjaciółmi, świadkami tej sceny. Moja poczciwa Krasula wprawdzie niewiele na nią zwróciła uwagi, przeżuwając leniwie soczyste źdźbła nadbrzeżnej trawy. Za to Szpic przyjął rzecz tragicznie. Zerwał się i zaczął ujadać, jakby Zły we własnej osobie wygnał mnie z wody. Ze śmiechem wskoczyłam z powrotem do rzeczułki, depcząc obydwiema nogami kłamliwe zwierciadło, aż rozprysło się w tysiące perlistych atomów. Nagle zjawił się niedostrzeżony przez nas trzeci świadek. - Cóż tam robi moja księżniczka? - zabrzmiał głos dobrze mi znany*.
Status dostępności:
Czytelnia dla dorosłych
Brak informacji o dostępności: sygn. 821-3 P (1 egz.)
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej